Tynki
dziś dostałam fotki-no i muszę przyznać że jest dobrze:)
dziś dostałam fotki-no i muszę przyznać że jest dobrze:)
Na koniec naszego urlopu zrobiliśmy posadzki.w kotłowni już na czysto a sypialnia,jadalnia i łazienka narazie na brudno ponieważ od 4 marca będą robione tynki i nie chcieliśmy żeby tynkarze uszkodzili instal.wodną
Męzuś stwierdził ze nasze schody są za duże i postanowił je troszke skrócić.
Mieliśmy problem z oknem tarasowym.Firma która Nam robiła okna przyjechała montować okna.Niestety bez okna tarasowego-pech chciał że pracownicy przy obsadzaniu okna zbili szybę tak więc musieliśmy trochę czekać.Ale wkońcu je zamontowali-trochę mnie zbywali co do terminu wstawienia okna tarasowego ale ja się nie dałam.wystarczyło tylko trochę na nich pokrzyczeć no i za godzinkę byli już z oknem:)